Prawo jest powszechnym zbiorem zasad oraz norm, ustanowionych przez organ ustawodawczy w państwie, który definiuje nam granice naszej wolności oraz wolności innych ludzi. Istnieje ono od zawsze, dając nam poczucie bezpieczeństwa oraz sprawiedliwości, jest związane z tradycją państwowości, obecne w historii każdego narodu. Prawo jest potrzebne do stabilnego i poprawnego funkcjonowania społeczeństwa, które będąc świadome o sankcjach związanych ze złamaniem prawa, nie przekracza granic, chroniąc interesów danego człowieka.
Ważnym aspektem prawa jest postrzeganie każdego człowieka jako równego, nie zważając na płeć, rasę, czy dorobek majątkowy. Świadczy o tym chociażby art. 32 polskiej Konstytucji, w którym jest mowa o równości każdego człowieka wobec prawa oraz o zakazie dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu. Mimo tego trzeba wziąć pod uwagę moralność i sumienie ludzi, którzy się tym prawem posługują. Gdyby nie prawo, nasza cywilizacja nie byłaby tak zaawansowana, a samosądy i anarchia byłyby wszechobecne, znacznie utrudniając jakiekolwiek funkcjonowanie społeczeństwa.
Dr Artur Kotowski w swoim felietonie porusza temat sporu o “naukowość” prawoznawstwa. Polega on na różnicy sposobu badania prawa i metodologii poznawczej. Moim zdaniem, posługiwanie się innymi dziedzinami nauki przez prawoznawstwo, nie umniejsza jego “naukowości”, a jedynie świadczy o tym, jak rozległym pojęciem jest prawo i jak wiele czynników na nie wpływa. Nie możliwym jest posługiwanie się prawem, za pomocą jednej metody badawczej, sam fakt istnienia różnych filozofii prawa, poruszany przez autora felietonu, jest potwierdzeniem tezy, iż prawoznawstwo jest nauką jak każda inna, ponieważ w każdej z nich, czy to fizyce, czy matematyce, istnieją różne “szkoły”, które w inny sposób poruszają dane zagadnienie.