Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?
Termin prawo jest skomplikowaną niewiadomą, zagadnieniem trudnym do zdefiniowania. Nie dziwi więc fakt, że i nauka o tej dziedzinie budzi wiele kontrowersji. Zacznijmy jednak od początku. Przyjęło się, że prawo to zbiór norm prawnych, które regulują zachowanie społeczeństwa. Definicja ta, choć trafna nie oddaje w pełni zakresu tego słowa. Prawo nieustannie podlega modyfikacji, nigdy nie zakończy się proces jego tworzenia, co sprawia, że nie można go zamknąć w sztywnych regułach.
Odważę się na stwierdzenie, iż potrzeba tworzenia prawa jest naturalnym odruchem człowieka. W każdej nawet najmniejszej społeczności, tworzył się system zachowań. W każdej rodzinie obowiązuje jakieś ,,prawo". Człowiek poniekąd potrzebuje ustalonego porządku świata, by móc swobodnie rozwijać się i spełniać swoje potrzeby. Dlatego myślę, że prawo jest niezbędne. Daje ono poczucie bezpieczeństwa, że ktoś się nami zajmie, gdy stanie się nam krzywda lub będziemy mogli się zwrócić o sprawiedliwość. Prawo ma również za zadanie wyrównywanie szans społecznych. W teorii każdy jest równy wobec prawa. Rzeczywistość jest jednak bardziej brutalna, co tylko dowodzi, że prawo nie jest doskonałą i zamkniętą formą.
Spór o naukowość prawoznawstwa uważam za słuszny i niezwykle ciekawy. Prawoznawstwo, choć istnieje zapewne dłużej niż najstarsze uniwersytety, wciąż nie zostało jasno sklasyfikowane jako nauka. Oprócz aksjologii nie używa ono żadnych konkretnych metod badawczych. O ile, porównując tę dziedzinę do innych nauk humanistycznych, czujemy lekki dysonans, to w porównaniu do nauk przyrodniczych czujemy wewnętrzny zgrzyt. Nie można przecież empirycznie dowieść słuszność prawa. Nie jest możliwe przeprowadzenie wyliczeń, czy eksperymentów. Jest to bardzo osobliwa kwestia, którą zaognia od wielu lat spór naturalistów z antynaturalistami.
Zarówno prawo, jak i prawoznawstwo są ważnymi i nieodłącznymi elementami dobrze funkcjonującego społeczeństwa. Myślę, że tylko niewielka liczba osób pokusiłaby się o negowanie tej kwestii. Ciężko stwierdzić, czy spór o naukowość prawoznawstwa kiedykolwiek się zakończy. Jest to bezsprzecznie kwestia, na którą nie da się jednoznacznie udzielić odpowiedzi.
Paulina Grzesiak