Rozważając zagadnienie po co nam prawo należy najpierw zastanowić się czym prawo w ogóle jest. Nad tym zagadnieniem zastanawiało się już wielu wybitnych filozofów i prawników. Wedle definicji słownikowej prawo jest zespołem norm postępowania sankcjonowany przez państwo. Jest to ogół przepisów usankcjonowany przymusem państwowym. Definicje prawa różnią się jednak między sobą i są odmienne z różnych przyczyn. Jedna z różnic w definiowaniu prawa wynika z różnic pomiędzy koncepcją Prawnonaturalną a pozytywizmem prawniczym. Wedle koncepcji pozytywistycznej prawem jest zespół norm (wzorców powinnego zachowania) ustanowionych lub uznanych i chronionych(sankcjonowanych) przez państwo posługujące się środkami przymusu. W tej koncepcji prawo jest bytem autonomicznym od innych systemów normatywnych. Natomiast według doktryny naturalistycznej prawo ustanowione nie jest wyłącznym systemem wzorców zachowań. Prawo to zarówno normy ustanowioną jak i inne elementy takie jak moralność i ludzka natura. Niezależnie od różnic doktrynalnych przedstawiciela obu koncepcji zgadzają się co do tego po co prawo istnieje. Jest to system norm, które mają za zadanie regulować stosunki międzyludzkie i dbać o porządek społeczny. A zatem koncepcję zgodne są co do przedmiotu naszych rozważań, czyli tego po co prawo istnieję i po co nam ono w ogóle jest. Celem prawa jest regulowanie i porządkowanie wszelkich zależności międzyludzkich które zachodzą w społeczeństwie. A zatem prawo wprowadza porządek i zapobiega chaosowi i anarchii. Dzięki ściśle ustalonym zasadom mamy gotowe wzorce, sposoby i metody postępowania. Stają się one później przydatne i pomocne w wielu sytuacjach w tym między innymi w sytuacjach wspornych. Gdzie jak uważam są bardzo istotne. W takich sytuacjach w których nie raz emocje mogą wziąć górę unormowane i jasne wytyczne, które znajdują się w prawie pozwalają na uspokojenie sytuacji. Dzięki prawu takie wspory mogą znaleźć spokojne i merytoryczne rozwiązanie które wolne będzie od uniesień emocjonalnych. Uważam ze postępowanie według wytycznych które daje prawo zapobiega agresji i samosądom. Rozstrzygnięcia na drodze prawnej pozwalają na bardziej obiektywną ocenę sytuacji i wydanie zgodnej z faktami i sprawiedliwej decyzji. Prawo zapobiega rozstrzygnięciom siłowym i tym samym zapewnia porządek publiczny. Należy tutaj zauważyć, że prawo w społecznościach ludzkich wcale nie jest najnowszym wymysłem. Już od najdawniejszych czasów w każdej ludzkiej zbiorowości powstawały i były egzekwowane jakieś bardziej lub mniej złożone porządki prawne. Przy powstawaniu pierwszych najbardziej prymitywnych społeczeństw plemiennych były obecne również prymitywne systemy prawne oparte o podstawowe normy i wartości. Z tego okresu ludzkości jest też wywodzona jedna z definicji prawa. Prawo w tym znaczeniu to umowa społeczna która określa co jest dobre a co złe oraz w jaki sposób należy lub można postępować a co jest zabronione. Już wówczas łamanie reguł było obciążone sankcjami i karami. Fakt, że prawo zawszę w jakiejś formie było obecne tam, gdzie kształtowały się społeczności ludzi należ wiązać z tym, że porządek prawny jest sprzężony z ludzką naturą. Istnienia prawa w każdej społeczności jest nierozłącznie związane z jedną z najbardziej podstawowych ludzkich potrzeb jaką jest poczucie bezpieczeństwa. Prawo i jego sankcje powodują ze wiemy czego możemy się spodziewać po zrachowaniach innych ludzi. Wiemy, że ktoś nie będzie wobec nas agresywny. Mając to wiedze zyskujemy psychiczny spokój. Mamy gwarant, że intencje innych są pokojowe. Właśnie dzięki takiej umowie społecznej jaką jest prawo, które ustanawia ze nie wolno kogoś pobić, okraść, zabić zyskujemy spokój i bezpieczeństwo i dopiero w takich warunkach możemy rozpocząć inne swoje dalszą działalności i organizacje życia. Dopiero mając gwarancje prawną, że ktoś nam czegoś nie zabierze zyskujemy spokój, który pozwoli nam gromadzić dobra. Istotnym aspektem prawa jest również to, że prawo gwarantuje równość. Co również jest bardzo istotne dla odpowiedniego psychologicznego postrzegania norm prawnych. I właśnie prawo staję się tym gwarantem równości społecznej. Każdy ma takie same prawa W świetle prawa wszyscy mamy takie same możliwości i obowiązki niezależnie czy jesteśmy biedni czy bogaci wykształceni lub nie. Równość wobec prawa podobnie jak poczucie bezpieczeństwa, które prawo zapewnia jest jednym z najbardziej elementarnych czynników który zapewnia możliwość prawidłowego funkcjonowania społeczeństw. Każdy z ludzi tworzących daną strukturę społeczną ma wrodzone poczucie sprawiedliwości, które pozwala mu na dokonywanie ocen czy dana sytuacja jest sprawiedliwa czy nie. Natomiast prawo, które traktuje wszystkich w jednakowy sposób zapewnia to, że każdy poczuje się potraktowany w sposób sprawiedliwy i równy. Jest to istotne dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa i zapobiega to niepokoją. Dzięki równości wobec prawa nikt nie boi się wejść na drogę sądową i dowodzić swoich praw z kimś o wyższej pozycji społecznej. Dzięki prawu gwarantowane jest zarówno jednostkowe jak i społeczne poczucie sprawiedliwości. Prawo oczywiście zapewnia jasne zasady w wielu innych sferach takich jak obrót gospodarczy czy sprawy administracyjne. Konkludując prawo jest nam potrzebne dla zapewnienia ładu i porządku publicznego po to, żeby porządkować i normować relacje między ludzkie. Prawo zapobiega chaosowi, anarchii, samowolce. Prawo zapewnia również bezpieczeństwo i poczucie sprawiedliwości, które są fundamentem owocnego i spokojnego rozwoju społecznego.
Główne wątpliwości co do naukowości prawoznawstwa dotyczy uznania go za pełnosprawną naukę. Wątpliwości te są szczególnie silne w dobie dynamicznego rozwoju nauk ścisłych i przyrodniczych. Wywołuje to wzmożony dyskurs na temat wszelkich aspektów nauk humanistycznych w tym prawoznawstwa. Dynamiczny rozwój metod badawczych i metodologii w naukach przyrodniczych stawia duży znak zapytania nad sposobami badawczymi i procesami wnioskowania w naukach humanistycznych. Nauką humanistycznym często brak namacalnych, empirycznych i dowiedzionych eksperymentalnie metod dowodzenie twierdzeń i tez stawianych przez badaczy wiąże się to z pojawianiem się w tych naukach coraz częściej wartościowań i ocen. Właśnie te tendencję do subiektywizacji świata i obserwacji poczynionych przez badacza stawiają największą wątpliwość co do tego, że nauki humanistyczne są w ogóle naukami. Jeśli chodzi o prawoznawstwo sytuacja ma się dość podobnie. W swoich rozważaniach zawartych w artykule “prawoznawstwo i prawowiedztwo,, doktor Artur Kotowski stwierdza ze prawoznawstwo z dużymi trudnościami spełnia główny warunek, który pozwala uznać jakąś dziedzinę wiedzy ludzkiej uznać za naukę. Jest to określenie metody badawczej. Jak już wcześniej powiedziałem zarówno prawoznawstwu jak i wielu innym nauką humanistycznym przychodzi to z trudem. Niemożność wskazania metody badawczej w prawoznawstwie nie przeszkadza jednak co ciekawe w tym, żeby prawoznawstwo w powszechnym mniemaniu było postrzegane jako nauka i wykładane na uniwersytetach już od czasów średniowiecza. Jest tak z kilku przyczyn. Po pierwsze prawoznawstwo w pełni wykazuje inny z elementów istotnych do tego, żeby uznać jakąś dziedzinę za naukę a jest to określenie, sprecyzowanie przedmiotu badań. W przypadku prawoznawstwa nie ma co do tego wątpliwości. Oczywistym jest, że w naukach prawnych przedmiotem badań są teksty prawne oraz ich cała otoczka, czyli system prawny, wymiar sprawiedliwości i społeczny oraz psychologiczny odbiór prawa. Innym aspektem, który może powodować to, że prawoznawstwo jest powszechnie uznaną nauką jest to, że mimo nie posiadania metody badawczej nauka ta usilnie stara się ją wypracować. Co do metodologii prawoznawstwa powstały nawet dwa odrębne stanowiska odnośnie tego jak ta powinna wyglądać. Mowa tu oczywiście o wsporze naturalizmu i antynaturalizmu. Te dwa poglądy sprzeczają się co do tego na ile przydatne w naukach prawnych są metody empiryczne i nieempiryczne. Naturaliści twierdzą, że jedynymi słusznymi metodami badawczymi są metody empiryczne takie ja np. eksperyment. Natomiast antynaturaliści szczególnie w kontekście prawoznawstwa za w równi istotne uznają metody nieempiryczne takie jak kontekst kulturowy i społeczny funkcjonowania prawa. Zatem możemy tu zauważyć ze konflikt naturalizmu i antynaturalizmu nie dotyczy wyłącznie prawoznawstwa, które jest raczej jednym z placów boju między tymi dwoma podejściami a całość tego wspory rozciąga się na ogół nauk humanistycznych.