Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

Napisane przez: Krawczyk Wiktoria ()
Liczba odpowiedzi: 1

Według najprostszej definicji, prawo to zespół norm prawnych i przepisów sankcjonowanych przez państwo, które regulują stosunki między daną społecznością. Jest to jednak pojęcie niezwykle szerokie nad którym warto się głębiej zastanowić. Czym prawo może być dla nas, i dlaczego jest ono nieodłącznym i niezbędnym elementem naszej codzienności? Cofnijmy się do starożytnej myśli greckiej. Dobrze nam znany filozof Platon, w swoim ostatnim, najdłuższym dialogu pt. “Prawa”, wskazuje na to, że porządek naszych relacji nie może opierać się tylko na indywidualnym, jednostkowym poczuciu dobra. Bez obiektywnego ugruntowania pewnych zasad, nie bylibyśmy w stanie ustabilizować stosunków między podmiotami i przedmiotami oraz funkcjonować w społeczeństwie. Jeśli nie będzie zewnętrznego wyznacznika w postaci uporządkowanego, sprawiedliwego prawa, poskutkuje to chaosem. Wspomniana sprawiedliwość jest ściśle związana z istotą prawa. Już św. Augustyn z Hippony w swoim wczesnym traktacie który powstał w latach 388-395 n.e wspomina, że “lex iniusta non sed lex”, czyli “prawo niesprawiedliwe nie jest prawem”. Zatem, aby zrozumieć powiązanie sprawiedliwości z aspektem prawa, musimy pokrótce zdefiniować, czym ona jest. Według jednej z najbardziej znanych teorii należącej do Johna Rawlsa, sprawiedliwość to najważniejsza cnota prawa. Rawls stawia sprawiedliwość na równi z bezstronnością. Przyjmuje także, że poczucie sprawiedliwości to jedna z fundamentalnych potrzeb człowieka. 

Każdy z nas ma w sobie pragnienie sprawiedliwego traktowania, a prawo powinno być gwarantem zaspokojenia owej potrzeby. W końcu prawo towarzyszy nam w niemalże każdym aspekcie naszego życia - myślę, że trudno jest wyobrazić sobie rzeczywistość, w której nie ma żadnych zasad, w której nic i nikt nie gwarantuje nam bezpieczeństwa i nie jesteśmy traktowani sprawiedliwie.

W swoim felietonie dr Artur Kotowski porusza problem jakim jest toczący się spór o naukowość prawoznawstwa. Tworzą się tutaj dwie grupy - naturaliści i antynaturaliści. Główną problematyką tego sporu jest sposób badania prawa, i kwestia tego, czy takowe prawo w ogóle można zbadać. Antynaturaliści są zdania, że jeżeli czegoś nie można poprzeć badaniami, faktami - tak jak np. w przypadku nauk przyrodniczych, gdzie możemy fizycznie zobaczyć wynik jakiegoś doświadczenia chemicznego, zjawiska biologicznego i uznać je za prawdziwe, to może to zostać zakwestionowane. Tak właśnie jest w przypadku prawoznawstwa, jak i wszelkich innych nauk humanistycznych - nie jesteśmy w stanie wykonać żadnego naocznego doświadczenia, ani oprzeć się na konkretnych zjawiskach. 

Jednak czy dyskredytacja prawoznawstwa w kontekście naukowym jest słuszna tylko ze względu na trudności w określeniu metod jego zbadania? Sięgnijmy po definicję słowa “nauka” do słownika PWN. W tym słowniku nauka zdefiniowana jest jako “ogół wiedzy ludzkiej ułożonej w system zagadnień; też: dyscyplina badawcza odnosząca się do pewnej dziedziny rzeczywistości”. Owszem, w tym wyjaśnieniu pojawia się wyrażenie “dyscyplina badawcza” - czyli taka, którą możemy poprzeć w.w doświadczeniami/zjawiskami, jednak składową tej definicji jest także “ogół wiedzy ludzkiej ułożonej w system zagadnień” i właśnie ta część jest świetnym opisem prawoznawstwa w kontekście naukowym. Trzeba zauważyć, że większość naszej wiedzy, jak i sam koncept naukowości pochodzi właśnie od ludzi i ich rozumienia. Dr Artur Kotowski w podsumowaniu, w mojej opinii bardzo trafnie, zacytował Stanisława Lema, który w swojej książce pt. “Śledztwo” pisze: “fakty istnieją tylko tam, gdzie nie ma ludzi [...] kiedy oni się pojawiają, są już tylko interpretacje”. I z taką właśnie myślą chciałabym zakończyć moją wypowiedź - każda strona tego sporu ma swoje opinie, które są wykreowane właśnie w drodze interpretacji - w tym przypadku interpretacji pojęcia naukowości. Trudno określić, kto w tym sporze ma rację - osobiście jednak uważam, że specyfika nauk humanistycznych, w tym prawoznawstwa, jest niezwykle złożona i nie powinno się ich dyskredytować tylko ze względu na sposoby ich badania i osobliwy charakter. 


Źródła:

1 - Platon “Prawa”

2 - “O wolnej woli [w:] Dialogi filozoficzne”. T. III. Tłum. Trombala A. Warszawa: PAX, 1953, s. 86

3 - “Teoria sprawiedliwości” - John Rawls

4 - A.Kotowski, Prawoznawstwo a „prawowiedztwo ", Dziennik Gazeta Prawna, dodatek. „Prawnik" z dnia 18.09.2018 r. 

5 - Słownik języka polskiego PWN

W odpowiedzi na Krawczyk Wiktoria

Odp: Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

Napisane przez: Lubaszewski Łukasz ()
W pełni zgadzam się z twoim stwierdzeniem, że ustanowienie prawa jest koniecznością, w celu stabilizacji wzajemnych stosunków między podmiotami i przedmiotami oraz jest niezbędne w prawidłowo funkcjonującym społeczeństwie. Ponadto jestem zgodny, co do Twojej interpretacji sporu o naukowość prawoznawstwa jako konfliktu opartego w głównej mierze na różnicach w metodach badawczych.