Po co nam prawo?
To pytanie, które zapewne nasunęło się kiedyś każdemu obywatelowi. Możemy uważać, że prawo ogranicza, zamiast pomagać, tylko przeszkadza oraz że przez prawo obywatele nie mają całkowitej wolności. Jednak to dzięki prawu w kraju panuje względny spokój. Bez prawa panowałby całkowity chaos.
Prawo pomaga pozbywać się zachowań nieakceptowalnych w społeczeństwie i reguluje w nim stosunki. Ma również funkcję stabilizacyjną – utrwala istniejący ład polityczny, gospodarczy itp. Prawo wyrabia w adresatach norm trwałe przekonania, skłonności i nawyki. Powoduje petryfikowanie wzorów zachowań, czyni ludzkie działania bardziej powtarzalnymi, co wzmacnia bezpieczeństwo prawne obywateli. Istotną funkcją prawa jest funkcja kontrolna, rezultatem działania prawa jest poddanie zachowań ludzkich społecznej kontroli.
Jeśli chodzi o spór o naukowość prawoznawstwa to trwa on od dawna i nie zmierza ku końcowi. Na pytanie czy prawoznawstwo jest nauką ciężko jest odpowiedzieć. W sporze wyodrębniły się dwa stanowiska: naturalistyczne oraz antynaturalistyczne. Osobiście, opowiadam się po stronie antynaturalistów, gdyż uważam, że nie ma metody badawczej odpowiedniej dla wszystkich dziedzin nauki.