Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

von Nitek Kacper -
Anzahl Antworten: 0

Prawo jako pisany lub przekazywany ustnie zbiór zasad, który obowiązuje daną grupę osób, w danym miejscu i czasie znane jest ludzkości od tysięcy lat. Jest to jedna z podstaw istnienia i trwałości państwa we współczesnym tego słowa znaczeniu. Wynika to z poczucia stabilności i bezpieczeństwa jakie niesie ze sobą istnienie pewnego rodzaju kodeksu zawierającego wskazania co należy, a czego nie należy robić oraz sankcje jakie grożą za złamanie którejś z zasad.

Ważna w tej kwestii jest paremia Ignorantia iuris nocet (łac. Nieznajomość prawa szkodzi), wszak prawo obowiązuje nas niezależnie od stanu naszej wiedzy na jego temat czy akceptacji danego przepisu. Prawo staje się w ten sposób czymś domyślnym, na które w dużym stopniu nie mamy wpływu, istnieje bowiem w każdym kodeksie czy regulacji pewne „jądro”, które zostało przyjęte jako moralnie dobre, i w którym forsowanie jakichkolwiek zmian, o ile było by to możliwe, wywołało by zdecydowaną reakcję społeczeństwa, które obejmuje. Najlepszym przykładem takiej sytuacji są przepisy dotyczące morderstwa. O ile mogą trwać dyskusje na temat wysokości kary lub okoliczności łagodzących, nikt nie próbuje podważyć słuszności stwierdzenia, że morderstwo jest czymś złym, co zasługuje na karę. Jest to bowiem jedna z podstawowych reguł, na których budowane są nowoczesne społeczeństwa, naruszenie tego spotkać się musi ze zdecydowanie negatywnym przyjęciem przez ogół, któremu odbiera się w ten sposób poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Podważenie podstawowych zasad takich jak własność prywatna czy prawo do życia staje się w ten sposób początkiem końca danego społeczeństwa, w którym powoli zaczyna funkcjonować prawo siły i dochodzi do rozkładu struktur społecznych.

Egzekwowanie prawa możliwe jest wyłącznie przy użyciu uznanych przez społeczeństwo organów mających uprawnienia do kontrolowania go i wyznaczania kar w razie naruszenia przepisu. To od nich zależy skuteczność prawa. Należy zauważyć przy tym przypadek praw powiązanych bezpośrednio z religią, w których oprócz „ziemskiego” wymiaru sprawiedliwości występuje także drugi ośrodek władzy sądowniczej w postaci bóstwa. Powszechnie znane są zasady (np. Dekalog), których przestrzegać powinni wyznawcy poszczególnych religii. Pomimo nieistnienia rzeczywistych kar mogących spotkać daną osobę podczas życia ziemskiego, wizja kary czekającej po śmierci wiążąca się z wiarą w życie pozagrobowe jest na tyle przekonująca, iż wiele osób jest w stanie przestrzegać danych nakazów i zakazów, rezygnując często z czegoś co według prawa świeckiego nie jest nielegalne. Pokazuje to jak ogromny wpływ na przestrzeganie prawa ma wizja poniesionej kary, której ze względu na przyjętą wszechwiedzę Boga nie można uniknąć. W przypadku pokrywania się zakazów świeckich i religijnych (np. nie kradnij, nie zabijaj), wiara w karę czekającą po śmierci może wzmocnić chęć przestrzegania praw ustalonych przez państwo. Można tu przytoczyć Fiodora Dostojewskiego: „Jeśli Boga nie ma, to wszystko jest dozwolone”.

Podsumowując, należy pamiętać, że prawo, nawet jeśli niesprawiedliwe jest lepsze niż całkowity brak jakichkolwiek egzekwowanych zasad (Dura lex, sed lex). Wynika to z podstawowych ludzkich potrzeb poczucia bezpieczeństwa i przynależności. Potrzebne są jednak do tego organy mające konsekwencje do egzekwowania tego prawa, inaczej prawo takie staje się prawem martwym.

Przechodząc do drugiej części tematu, prawoznawstwo opisywane jest przez słowniki jako nauka o państwie i prawie. W artykule „Prawoznawstwo i prawowiedztwo” dr Artur Kotowski stwierdza, iż głównymi czynnikami warunkującymi nazwanie przedziału wiedzy nauką są dokładne określenie przedmiotu badań oraz ustalenie metody badawczej. O ile możliwe jest ukazanie obszaru badawczego, problem pojawia się w kwestii metodologii badań prawoznawstwa. Nie istnieje jeden konkretny standard metodologiczny tej dziedziny, co prowadzi do sporów w samym środowisku prawniczym dzielącym się powszechnie na naturalistów i antynaturalistów. Pierwsza grupa postuluje, zawierając prawoznawstwo do nauk przyrodniczych, metody poznawcze, druga zaś te typowe dla nauk humanistycznych.

Biorąc pod uwagę rozległość dziedziny jaką jest prawoznawstwo, można uznać ją za naukę, pomimo istnienia sporu co do określenia jednolitej metody badawczej. Istnienie dwóch różnych stanowisk na ten temat podkreśla ogrom pojęć jakimi zajmuje się prawoznawstwo i to, iż nie da się stworzyć dla niego uniwersalnego sposobu badań. Dlatego też spór ten toczyć się będzie jeszcze przez długi czas.

Kacper Nitek 221229