Pomimo tego, że całkowicie zgadzam się co do wartości prawa i jego funkcji, to ciężko zgodzić mi się z samą definicją. Uważam, że ograniczenie adresatów definicji do samych obywateli, może być krzywdzące dla nich, a dodatkowo dla samego państwa. Osobiście rozszerzyłabym pojęcie o ogół ludzi przebywających na terenie danego państwa, bo to ułatwi nam sytuacji, kiedy np. turysta będący na wakacjach złamał prawo. Możemy wszcząć postępowanie wobec niego, a dzięki temu zapewnić spokój duszy dla pozostałych osób. Z pozostałą częścią wypowiedzi przedmówczyni całkowicie się zgadzam.
Odp: Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?
Napisane przez: Malik Julia ()
Liczba odpowiedzi: 0