Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

de Szczerbowska Weronika -
Número de respuestas: 1

   Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa? 


   Aby snuć dalsze rozważania na temat istoty prawa oraz sporu o naukowość prawoznawstwa, warto najpierw przybliżyć sobie owe pojęcia. 

   Prawo to ogół przepisów i norm prawnych regulujących stosunki między ludźmi danej społeczności. Jego istotą są więc pewne wzorce zachowań, jakie powinien przestrzegać każdy obywatel danego państwa. Jednak w nowoczesnym społeczeństwie zdominowanym przez pluralizm prawny, traci ono swe tradycyjne funkcje, a regulowanie ich jest znacznie trudniejsze. Coraz dosadniej podkreśla się fakt, iż prawo powinno wspierać procesy samoregulacji, aniżeli bezpośrednio ingerować w ramy prawne.  

Więc po co jest nam tak naprawdę potrzebne? 

W demokratycznym modelu państwa jakie znamy, funkcje prawa można wyszczególnić wobec kilku kategorii. W owej normalizacji dostrzegam przede wszystkim potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa, wiarygodności czy zaufania państwa względem obywateli i na odwrót. ,,Dobre prawo” ma za zadanie utrzymywać porządek społeczny według pewnych zasad moralnych, a przy tym utrwalać także więzy społeczne. W ujęciu kulturotwórczym, ma ono integrować ludność zamieszkującą na danym terenie, a co za tym idzie – wpływać na kultywowanie konkretnych wartości w obrębie danej grupy. Kolejno, państwo powinno również dbać o bezpieczeństwo obywateli, co poniekąd gwarantuje funkcja ochronna oraz stabilizacyjna. Ważne, by ich kwintesencją była przede wszystkim eliminacja niepożądanych zachowań oraz stanowienie ładu społecznego, gospodarczego, politycznego. Nieodzownym elementem tych działań powinno być kierowanie się koncepcją sprawiedliwości, a nie zacierania istniejących już zatargów. Jednak według socjologa Gunthera Teubnera prawo jest niezdolne do zrozumienia owych dysonansów, nie mówiąc już o ich orzekaniu. Co więcej, prawo w mojej opinii ma obowiązek spełniać jeszcze jedną funkcję, jaką jest kontrola jednostek. Winno ono kształtować pozytywne zachowania w stosunku do przepisów regulowanych prawnie, dlatego też należy uregulować co jest zabronione, a co nie, aby obywatele wiedzieli jak postępować, i w którą stronę kierować swoją moralność. 

   Natomiast w kwestii naukowości prawoznawstwa prawnicy toczą spory już od lat, zastanawiając się czy może być ono zaliczane jako nauka. Owy dylemat ma tak naprawdę znamiona szerszego sporu o metodologiczny status wszystkich nauk społecznych, toczącego się pomiędzy naturalistami i antynaturalistami. Ma on miejsce na dwóch płaszczyznach - metod określanych jako ,,naukowych” oraz przedmiotu badań naukowych. W oparciu o paradygmat naturalistyczny, nauka prawa powinna korzystać z metod empirycznych. Pod tym względem postulaty proponowane przez naturalistów są bliższe naukom przyrodniczym, które według artykułu dr A. Kotowskiego ,,Prawoznawstwo i prawowiedztwo” spełniają kryteria do zakwalifikowania danej dziedziny wiedzy jako nauki. Koncepcja antynaturalistyczna jest natomiast oparta na dychotomii względem naturalizmu, gdyż uznaje tylko te koncepcje nauki, które przyznają kulturze status rzeczywistości ,,sui generis” (czyli oddzielają świat natury od świata kultury).  

   W moim przekonaniu niespełna jednoznacznie stwierdzić, której ze stron – naturalistom czy antynaturalistom - należy przyznać rację. Kwestia zabrania głosu w sporze o naukowość prawa jest bardzo indywidualna, gdyż zależy od tego, jak my sami postrzegamy pojęcie prawa oraz prawoznawstwa, i które z metod ich klasyfikacji jako nauki jest bliższe naszemu sumieniu. 


Weronika Szczerbowska, 222959.

En respuesta a Szczerbowska Weronika

Odp: Po co nam prawo i na czym polega spór o naukowość prawoznawstwa?

de Wojtuń Wiktoria -
Zdecydowanie zgadzam się z wyrażoną przez ciebie opinią, że prawo powinno przede wszystkim zapewniać obywatelom bezpieczeństwo i zaufanie między organami państwowymi a społeczeństwem oraz być pewnym nośnikiem samoregulacji obywatelskich. Także uważam, że nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć która ze stron ma słuszność w kwestii naukowości prawoznawstwa. Zarówno naturaliści jak i antynaturaliści mają swoje racje i w każdej możemy odnaleźć postulaty, które wpisują się w nasze osobiste klasyfikacje.