Aby odpowiedzieć na pytanie- po co nam prawo, w pierwszej kolejności trzeba zdefiniować czym jest prawo. Zatem, prawo to zespól norm wydanych lub usankcjonowanych przez państwo, wspartych przymusem przestrzegania. Jest to zjawisko złożone, wieloaspektowe, które można badać w różnych płaszczyznach. Podstawy prawa możemy doszukiwać się w moralności, kategoryzującej ludzkie zachowanie w kontekście dobra lub zła, czegoś dozwolonego, bądź zakazanego. Można, więc wywnioskować, że normy prawne wywodzące się z przepisów prawa, spełniają funkcje swoistych regulatorów stosunków społecznych. Dzięki temu życie w społeczeństwie jest możliwe, również ze względu na poczucie istnienia sprawiedliwości, która jest jednym z głównych synonimów prawa.
Funkcjonowanie prawa w danym społeczeństwie pełni istotną rolę. Najłatwiej jest zrozumieć znaczenie jego istnienia, odwołując się do sytuacji, w których mamy do czynienia z bezprawiem i żaden aspekt ludzkiego życia nie jest kontrolowany przez wyższy uschematyzowany system. Prawo w strukturze państwa spełnia wiele znaczących funkcji, mianowicie – organizuje życie zbiorowe ludzi- zaczynając od podstawowych struktur jak środowisko pracy, przechodząc do uporządkowania najważniejszych elementów aparatu państwowego. Można wyróżnić także funkcję wychowawczą prawa, która kształtuje ludzkie postępowanie zgodnie z powszechnie panującymi zasadami. Wspominając o powyższej funkcji, należy odnieść się również do roli represyjnej i ochronnej, które wyznaczają skutki związane z działaniem bezprawnym, niezgodnym wobec wyższych wartości oraz dążą do ich wyeliminowania w celu ochrony podstawowych praw.
Odnosząc się do prawoznawstwa, mamy tu na myśli nauki prawne. Rozpatrując spór o naukowość prawoznawstwa, śmiało możemy przywołać stanowiska naturalistów i antynaturalistów. Różnice ich poglądów obecne są w kontekście metodologicznym i przedmiotowym. Jeśli chodzi o naturalistów, postulując jedność świata kultury i natury, opowiadają się za integracją metodologii wszystkich nauk. Według nich najodpowiedniejszą metodą, która powinna mieć zastosowanie w całej nauce, jest metoda empiryczna, z reguły korzystająca z metod socjologicznych, psychologicznych. Natomiast stanowisko antynaturalistyczne twierdzi, że istotny jest także element aksjologiczny, odrzucany przez naturalistów. Według nich rzeczywistość kultury musi być rozpatrywana na płaszczyźnie dualistycznej, czyli poprzez obserwację w połączeniu z wartościowaniem.
Doktor Artur Kotowski w swoim artykule mówi, że: „za absolutnie podstawowe kryteria przyjęcia, że jakaś dyscyplina wiedzy jest nauką, uznaje się bowiem zwykle określenie przedmiotu (obszaru) badań oraz – właśnie – unikatową dla tego obszaru albo przynajmniej przeniesioną na jego grunt metodę badawczą […] prawoznawstwo z trudem spełnia te kryteria […]” Dla prawoznawstwa nie istnieje bowiem jedna metoda badawcza, pozwalająca osiągnąć oczekiwane i takie same rezultaty przy rozpatrywaniu określonych zjawisk. Wiąże się to z jego wielowymiarowym charakterem, odnoszącym się do wielu dyscyplin naukowych oraz z płaszczyzną aksjologiczną prawa, która powoduje wielość jego interpretacji.
Reasumując, według mnie prawo jest niezbędnym elementem składającym się na prawidłowe funkcjonowanie państwa i społeczeństwa, zapewniającym szeroko rozumiany ład społeczny. Jeśli chodzi o prawoznawstwo, to w mojej opinii pomimo braku jednej, podstawowej metody badawczej oraz klarownego wyniku interpretacji różnych zjawisk, spełnia ono przymioty dziedziny naukowej. Ze względu na to, że życie społeczeństwa nie jest tożsame z określoną dziedziną naukową, konieczna jest elastyczność jego regulacji, a co za tym idzie otwartość na wiele metod jego analizy.